Niektórzy psychologowie twierdzą, że nasze problemy i bolączki są  efektem niezaspokojonych potrzeb. Dzieje się tak dlatego, że nie umiemy dbać o swoje potrzeby, a nawet ich zauważyć. Czasem  w myślach krytykujemy się, za pewne odczucia, które do tej pory miały metkę “nie akceptować, nie czuć, nie pokazywać światu”

Dla porządku wspomnę o tych najważniejszych potrzebach.

Zaspokajanie potrzeb fizjologicznych pozwala Ci przetrwać.

Potrzeba bezpieczeństwa  dba o Twój  „dach nad głową”, każe Ci szukać pracy i płacy. Gdy boisz się dalekiej podróży czy porażki, też odzywa się ta potrzeba.

Potrzeba miłości i przynależności motywuje Cię do odnalezienia swojego miejsca w społeczności (np. w rodzinie). To potrzeba by kochać i być kochanym, potrzeba czucia się ważnym, potrzebnym i dostrzeganym.  Potrzeba dotyku, bliskości, intymności.

Potrzeba szacunku i uznania. Chcemy, aby inni nas szanowali i sami też chcemy siebie szanować. Chcemy akceptować siebie i być akceptowanym. Uznanie innych daje nam poczucie pewności siebie, poczucie bycia pożytecznym i potrzebnym. Brak zaspokojenia tej potrzeby prowadzi do poczucia niższości i słabości. W praktyce potrzeba ta wyrażana jest miedzy innymi poprzez dbanie o swój wygląd.

Potrzeba samorealizacji . Gdy nabywasz nowe umiejętności, gromadzisz wiedzę, podróżujesz czy rozwijasz swoje talenty, wyrażasz właśnie tą potrzebę.

Potrzeba wyrażania siebie – pozwala Ci tworzyć,

Potrzeba odpoczynku – kieruje Cię ku relaksowi,

Potrzeba zabawy – lubisz huśtawki na placu zabaw? No właśnie, ja też!

Potrzeby, tak jak emocje mają naturę zmienną. A to wymaga od nas uważności  na to, co się w nas dzieje. Uważności i akceptacji, na to co przeżywamy w danej chwili. Wtedy można zobaczyć siebie w pełni. Prawdziwie, bez oceniania, szczerze wobec siebie samej. Gdy każdego dnia z troską zadbasz o swoje potrzeby, zauważysz z łatwością, co Ci służy w życiu, a z czym Ci jest niewygodnie. Nie będziesz już chciała udawać przed sobą, że jest fajnie, gdy nie będziesz tego czuła. Z tej uważności na swoje potrzeby  i uczucia wynika właśnie asertywność.

Spróbuj kilka razy dziennie zadać sobie pytanie: czego teraz najbardziej potrzebuję? Z akceptacją przyjmij to, co do Ciebie z tą odpowiedzią przyszło.

może na zewnątrz

wykonujesz pracę

lecz twój umysł jest spragniony

wewnętrznej uwagi

słuchaj

“Dom Ciało”  Rupi Kaur